niedziela, 10 lutego 2013

Moje zużyte produkty

Dzisiaj szybki, troszkę krótszy post. Ostatnio skończyły mi się 4 produkty więc pomyślałam dlaczego by się z wami nimi nie podzielić.

Krem EVELINE bio HYALURON 4D (wersja young)
Krem świetnie nawilża, szybko się wchłania, nadaje się pod makijaż, lekko matuje. Wydajność taka w miarę używałam ponad miesiąc oczywiście siostra w pewnym momencie się do niego przykolegowała  Polecam osobą które chcą nawilżyć i jednocześnie zmatowić cerę.
PANTENE ProV eliksir przeciw blaknięciu koloru do włosów farbowanych 
Zużyłam dwie takie tubki tylko dlatego że w pracy dostałam je za 1 grosza. Według producenta farba na włosach ma utrzymywać odcień do 8 tygodni, Używałam tej odżywki po farbowaniu i za każdym razem nie zauważyłam nic. Farba spłukiwała się jak zawsze, włosy były zmatowione, jedynie wydajność jest w miarę dobra 58ml na moje długie włosy starcza na jakieś  6 myć. Ale za regularną cene (ok 20 zł)  w życiu bym tego nie kupiła bo efektów nie zauważyłam.

LOREAL ELSEVE COLOR-VIVE 
Kolejny produkt którego nie polecam. Miałam odczucie że ciężko myje włosy, strasznie obciąża jedyny plus to ładny zapach.Razem z szamponem kupiłam odżywkę ale  z innej serii i trochę boje się jej użyć. Niektórzy sobie go chwalą inni nie wszystko chyba zależy od włosów.

Odżywka Dove intense repair
Jedna z moich ulubionych używam zazwyczaj razem z szamponem z tej serii, wydajność odżywki jak i szamponu mnie zaskoczyła, naprawdę starcza na długo, świetnie myje i pachnie, moje włosy nie są obciążone i ładnie lśnią, lubię co jakiś czas wracać do szamponu i odzywki. Moja siostra ma skłonność do łupieżu i powiem wam że używała szamponu razem ze mną i łupież się nie pojawił. Dlatego polecamy wam te produkty z całego serduszka :):)



Niedługo pokaże wam moje kosmetyki do makijażu i do kąpieli zobaczę na co najpierw będę mieć wenę :) Pozdrawiam :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz